Podopieczna, 76lat, 80kg, 165cm
Dolegliwości:
– zaburzenia rytmu serca 
– problemy z oddychaniem, aparat tlenowy
– początki demencji, zapominalska
– cukrzyca
– obecnie osoba leżąca
Seniorka trafiła 5 tygodni temu do szpitala, niestety zarażono ją koronawirusem, seniorka bardzo źle przeszła chorobę. Obecnie jej stan jest stabilny, ale pani nadal leży i wskutek choroby czasem ciężko jej złapać powietrze. Możliwe, że będzie musiała korzystać w domu z aparatu tlenowego, kiedy będzie brakowało jej tlenu. Wskutek długiego pobytu w szpitalu seniorka jest „zależana”, lekko zdezorientowana, myli dni i fakty, czasem pyta kilka razy o to samo. Ostatnio pomyliła pomidora z truskawką, szpital dość mocno „dał jej w kość”, a nawet stan zdrowia wskazuje na to, że seniorkę trochę zaniedbano w szpitalu. Nie przesadzano jej na wózek, więc cały czas leżała.
Pani jest gotowa do wypisu, dlatego córka poprosiła nas o pomoc. Seniorka na pewno będzie potrzebowała sporo czasu, aby po powrocie do domu nabrać sił. Na razie seniorka pozostanie w łóżku, należy zmienić pani pieluchomajtki oraz dopilnować, aby była od czasu do czasu przekładana z boku na bok, aby nie pojawiły się rany od zależenia. Seniorka jest w stanie trochę pomóc, ale nadal jest osłabiona. W szpitalu potrafi złapać za uchwyt nad łóżkiem, aby pomóc pielęgniarkom się ubrać lub przebrać pieluchomajtki na czyste. Seniorka przesypia noce, ma apetyt, nie jest na diecie.
To spokojna, cicha, wdzięczna za pomoc pani. Ma wolę walki i bardzo chce wyjść do domu. Z wykształcenia technik, ale pracowała w gastronomii. Seniorka prowadziła spokojny, ułożony tryb życia. Zazwyczaj budziła się około 9:00, w łóżku była już o 19:00 i spała.